Rudzik uległ Junakowi 0-4. Wydawało się, że gospodarze po ostatnich lepszych meczach nabrali wiatru w żagle i z pokonaniem słabego Junaka na własnym boisku nie będą mieli problemów. Tymczasem ponieśli sromotną klęskę i będą zmuszeni przezimować na przedostatnim miejscu. Wątpię, żeby w ostatniej kolejce urwali punkty Rudniance. Junak po 5 porażkach z rzędu z ubiegłym tygodniu jakby odpalił, gdyż do przerwy remisował z liderem 1-1 by ostatecznie minimalnie przegrać 1-2. Wydaje się, że rudzik trochę ich zignorował i zapłacił za to kilkoma bramkami. Przed Junakiem jeszcze dwa mecze, najpierw z Dabrową a następnie zaległy mecz z Rudnianką. Przeciwnicy solidni więc uciec z końcówki tabeli będzie niezwykle ciężko.
RKS wygrał z Białą 4-1. Rzeszowianie są na swoim boisku mocni to wiadomo nie od dziś więc wynik nie dziwi. Na pewno chwały im nie przynosi fakt, że do przerwy przegrywali z drużyną której w tym sezonie nie udało się jeszcze zapunktować, co więcej strzeliła zaledwie 6 bramek. Ostatecznie miejscowi po przerwie przycisnęli i przekonująco wygrali. Tym samym przed ostatnią kolejką zajmują oni historyczne 5 miejsce. Jeśli uda im się powalczyć w meczu wyjazdowym z dość solidną Stobierną to zimę mogą spędzić nawet na 4 miejscu. To byłaby dopiero niespodzianka. Przed drużyną z Białej ciężkie zadanie polegające na straceniu jak najmniejszej liczby bramek w ostatnim meczu z Trzcianą.
Dąbrowa gładko ograła Stobierną 3-0. Po słabszym początku Dąb notuje 5 wygraną z rzędu dzięki czemu zajmuje lokatę tuż za podium. Ich rywal na wyjazdach spisuje się fatalnie więc przy mocnej u siebie Dąbrowie nie miał czego szukać. Czeka ich teraz wyjazd do Rzeszowa na mecz z Junakiem, który w ostatnich kolejkach nieco się przełamał. Wygrana da im 4 miejsce na półmetku, ale na boisku w Słocinie gra się na prawdę ciężko. Stobierna gra w kratkę i tak na prawdę nie wiadomo czego się po nich spodziewać. Jeśli się przyłożą to na zakończenie rundy mogą utrzeć nosa obrastającemu w piórka RKS-owi.
W najciekawiej zapowiadającym się meczu tej kolejki Trzciana nie dała rady Piastowi przegrywając 0-1. Tym samym jesteśmy świadkami rzeczy niebywałej, gdyż przegrali oni 4 mecz z rzędu. Jak na tak dobrze grający zespół, o czym sami mogliśmy się przekonać, to można mówić o ich małej tragedii. Po spadku miał być błyskawiczny awans, wygrali kilka pierwszych spotkań, nastrzelali rywalom masę goli i naglę balon pękł. Dziś tracą do lidera 15 punktów a do Piasta 10. Nie sądzę żeby udało im się odrobić taką stratę. W ostatnim meczu na łące w Białej raczej nie przegrają, choć wszystko może się wydarzyć. Piast poza liderem z którym minimalnie przegrał jest chyba najrówniej grającą drużyną. Aktualnie zajmują oni drugą lokatę i jest to miejsce jak najbardziej zasłużone. W ostatnim meczu z Mrowlanką raczej nic złego dla nich się nie wydarzy przezimują na drugim miejscu. Pytanie tylko z jaką stratą do lidera. Coś mi się zdaje, że cała liga w tej kolejce będzie mocno trzymała kciuki za naszą Staroniwę.
Plantator po raz kolejny udowadnia, że nie ma sobie równych w tej lidze wygrywając z Rudnianką 3-2. Jest to ich 10 zwycięstwo z rzędu. Nie przypominam sobie aby jakikolwiek zespół odkąd gramy miał taką serię. Co prawda nie wygrywają specjalnie przekonująco ale zwycięzców się nie sądzi. Przed nimi bardzo ważny mecz można powiedzieć, że na deser. W ostatniej kolejce gościć będą na Wyspiańskiego. Nasz STR jest mocny u siebie i postaramy się zrobić wszystko aby przed zimą popsuć im humory. Rudnianka spuściła nieco z tonu przez co zajmuje 8 lokatę. Przed nimi dwa wydaje się łatwiejsze mecze, jeśli dopiszą za nie komplet punktów to mogą wskoczyć nawet na 5 miejsce.
Mrowlanka tylko na początku postraszył nasz STR ale ostatecznie uległa 1-5. Niestety tego meczu nie oglądałem. Mogę powiedzieć tylko, że pojechaliśmy tam się odbudować i pewnie wygrać. Plan został wykonany a do tego kilka osób oglądających ten mecz twierdziło, że w naszym zespole widać było ten stary głód gry i pełne zaangażowanie. Dodatkowo plusem jest fakt, że bramki strzelało naszych 3 zawodników wchodzących z ławki. Niestety są też minusy. Po raz kolejny przytrafiła nam się bramka po indywidualnym błędzie. Jak na tak dobrą linie defensywy, która gra ze sobą od dawna to tych błędów się trochę zebrało. Z każdego meczu wyjazdowego wracamy ze straconą bramką. Po co dawać rywalom takie prezenty ? Poza tym na 10 spotkań tylko 2 razy zachowaliśmy czyste konto i to z drużynami z absolutnego dna tabeli. Jak na zespół myślący o awansie to trochę słabo. Przed ostatnim meczem jest jeszcze trochę do poprawy.
W siódmej kolejce padły 24 bramki. Gospodarze i goście wygrywali po 3 razy.
...